W ramach obchodów jubileuszu 75-lecia naszej szkoły podejmowaliśmy szereg inicjatyw nawiązujących częściowo do działalności naszego liceum w ciągu minionych lat. Śledząc karty historii szkoły, napotykamy informację, iż w latach 70. i 80. ubiegłego wieku profesor Zenon Bartocha zorganizował 13 obozów żeglarskich. Dlatego zrodził się pomysł organizacji obozu naukowo-żeglarskiego po Wielkich Jeziorach Mazurskich-16-22 czerwca 2023 r. Oto fragmenty pamiętnika pokładowego:) i filmowe wspomnienie szkolnego wyjazdu.
Dzień 1
Wczesnym rankiem 16 czerwca grupa 43 uczniów FRYCZA wyruszyła w kierunku Rynu pod opieką Pani Dyrektor Ewelina Maj i Pani Katarzyny Szklanny. Późnym popołudniem dotarli do portu „Bocianie Gniazdo”, w którym młodzież została podzielona na załogi, poznała swoich sterników i zaokrętowała się na sześciu łodziach Antila 27.
Dzień 2
Drugiego dnia niestety aura pokrzyżowała plany – z uwagi na warunki pogodowe nie udało się wypłynąć. Do późnego południa padał deszcz, więc wykorzystano ten czas na zwiedzanie zamku w Rynie oraz przeprowadzono szkolenie m.in. z zakresu budowy jachtu, teorii żeglowania i zasad bezpieczeństwa. Oczywiście nie obyło się bez sprawdzenia umiejętności pływackich naszych żeglarzy w basenie portowym. Pomimo niesprzyjających warunków okazało się to świetną zabawą. Przez zmrokiem udało się załogom wypłynąć z portu, by przećwiczyć podstawowe manewry – wyjście i wejście do portu, zwroty przez sztag i przez rufę oraz alarm „człowiek za burtą”. Ponadto przećwiczono opuszczanie i stawianie masztu. Żeglarze mieli ręce pełne roboty. Pomimo brzydkiej pogody dzień okazał się bardzo emocjonujący. Najważniejsze, że wszystkim dopisywał dobry humor.
Dzień 3
Niedzielny poranek przywitał nas piękną pogodą, ale niestety prawie bezwietrzną. Po śniadaniu wszystkie jachty pod banderą II LO wypłynęły z portu w Rynie w kierunku Mikołajek. Towarzyszył nam dobry humor, żeglarska atmosfera i bezchmurne niebo. Udało się przepłynąć około 10 kilometrów, co i tak stanowi spory dystans, jeśli weźmiemy pod uwagę bezwietrzną pogodę. Późnym popołudniem zawinęliśmy do przystani Kokoszka nad jeziorze Tałty. Wieczorową porą wszyscy integrowali się przy ognisku. (galeria zdjęć załóg).
Dzień 4
Poniedziałkowy poranek przyniósł same niespodzianki. Dwie załogi stanęły przed nie lada wezwaniem. Pojawił się problem z opuszczeniem miecza. Młodzi żeglarze, pod okiem doświadczonych sterników, uporali się z problemem i wypłynęli z portu z dwugodzinnym opóźnieniem. Ostatecznie wszystkie załogi popłynęły w kierunku Mikołajek. To w tym porcie spędziliśmy kolejną noc.
Dzień 5
Kolejnego dnia popłynęliśmy na południe w kierunku Jeziora Śniardwy. Warunki sprzyjały halsowaniu, jednak ograniczony czas nie pozwolił wypłynąć na największe jezioro w Polsce. Zawróciliśmy i popłynęliśmy na północ w kierunku Rynu – naszego portu macierzystego. W przedostatni dzień przyszedł czas na poznanie prawdziwego mazurskiego klimatu, czyli cumowania na dziko z dala od zgiełku tłumów turystów i zatłoczonych portów. To było ciekawe doświadczenie, które na długo zostanie w naszej pamięci. Klimatu tamtego wieczoru nie da się opisać słowami.
Dzień 6
Z samego rana wszystkie załogi popłynęły do Rynu. Tym razem wiatr nas nie zawiódł. Były przechyły , ale by też czas na kąpiel, skoki do wody z jachtu oraz pływanie w kole ratunkowym. Niestety wszystko ma swój koniec. Wieczorem wszystkie załogi zameldowały się w porcie ”Bocianie Gniazdo”. Nastał czas na podsumowanie i niestety pakowanie.
Dzień 7
Ostatnia odprawa i pożegnanie. Nie obyło się bez łez wzruszenia. Z głowami przepełnionymi wspomnieniami oraz z wielkimi emocjami w sercu wyruszyliśmy w podróż powrotną do Rybnika. Nasza „Fryczowa” żeglarska przygoda dobiegła końca.
Dziękujemy organizatorce, Pani Marcie Kondrackiej z biura Wędrowniczek Junior, za profesjonalizm i fantastyczne towarzystwo. Podziękowania należą się również sternikom, którzy przekazywali naszej młodzieży fachową wiedzę i dbali o ich bezpieczeństwo.